Przygotowania – czy warto by nasz kamerzysta i fotograf ślubny je ujął? A może lepiej z nich zrezygnować?
Przygotowania przedślubne na zdjęciach i filmie ślubnym
Przygotowania w dniu ślubu najczęściej zaczynają się już od samego rana. Tego dnia wszystko powinno być dopięte na ostatni guzik, każda czynność, jak np. makijaż, fryzura, ubieranie sukni/ garnituru, błogosławieństwo powinna być ustalona na konkretną godzinę (oczywiście z zapasem czasu). Usługodawcy, wybrani często na dwa lata czy rok przed dniem ślubu, także wiedzą co i kiedy robić. Parze młodej i ich przygotowaniom towarzyszy, poza nerwami i ogromnymi emocjami, więcej osób – rodzina, świadkowie, przyjaciele. Bywa, że te wszystkie osoby muszą pomieścić się w niewielkim mieszkaniu a to powoduje dodatkowy stres i rozgardiasz.
Część osób zastanawia się więc, po co jeszcze do tego wszystkiego im kamerzysta czy fotograf – nie dość, że samo przygotowanie się do ślubu jest związane ze stresem, dodatkowo tyle osób w domu, więc na co nam jeszcze fotograf i kamerzysta biegający i uwieczniający ten cały bałagan?